Spis treści:

• „Kredyt 0 procent” wciąż na etapie prac rządowych
• Efekty wcześniejszych programów i budżet na przyszły rok
• Brak konsensusu w koalicji i niepewna przyszłość programu

„Kredyt 0 procent” wciąż na etapie prac rządowych

Podczas kampanii wyborczej Koalicja Obywatelska obiecała młodym Polakom ułatwienie dostępu do mieszkań, m.in. poprzez wprowadzenie programu „kredyt 0 procent”. Choć projekt ten miał być priorytetem rządu, po 12 miesiącach od zaprzysiężenia Donalda Tuska wciąż nie został zrealizowany.

Mamy w rezerwie miliardy złotych na mieszkalnictwo i budownictwo. W zależności od tego, który z projektów zyska większość głosów i będzie wydawał się najskuteczniejszy, od tego będzie zależało, ile pieniędzy na to przeznaczymy. Jeśli chodzi o prace nad tzw. kredytem 0 procent, to one są najbardziej zaawansowane i są już procedowane w ramach rządu – zapewniał pod koniec sierpnia premier Donald Tusk.

Minister rozwoju Krzysztof Paszyk poinformował, że projekt kredytu jest zamknięty, jednak prace nad nowymi rozwiązaniami mieszkaniowymi nadal trwają. Szczegółów ani daty ich ogłoszenia wciąż nie znamy.

Według informacji zamieszczonych na stronie 100konkretow.pl, program „kredyt 0 procent” miał umożliwić młodym ludziom zakup własnego mieszkania na preferencyjnych warunkach. Jednak różnice zdań wśród koalicjantów uniemożliwiają jego wdrożenie. Zarówno Lewica, jak i Polska 2050 sprzeciwiają się dotacjom do kredytów, argumentując, że takie rozwiązania podnoszą ceny mieszkań, na czym korzystają głównie deweloperzy.

Efekty wcześniejszych programów i budżet na przyszły rok

Dobrym przykładem wpływu dotacji na rynek nieruchomości, jest wprowadzony wcześniej „kredyt 2 procent”. Choć z programu skorzystało ponad 120 tysięcy osób, ceny mieszkań wzrosły nawet o kilkanaście procent. Eksperci, w tym Bartosz Guss z Polskiego Związku Firm Deweloperskich, podkreślają, że podobny efekt może wystąpić w przypadku „kredytu 0 procent”.

Mimo tych kontrowersji rząd przewidział na budownictwo 4 miliardy złotych w budżecie na 2025 rok. Minister finansów Andrzej Domański zasugerował, że część tych środków mogłaby zostać przeznaczona na dopłaty do kredytów. Z drugiej strony, nadzieję na poprawę sytuacji na rynku mieszkaniowym daje możliwość obniżki stóp procentowych, jednak prezes Narodowego Banku Polskiego wskazał, że takie decyzje mogą zostać podjęte dopiero jesienią 2026 roku.

Brak konsensusu w koalicji i niepewna przyszłość programu

Podczas gdy środki na program mieszkaniowy są uwzględnione w przyszłorocznym budżecie, polityczne spory w koalicji nadal utrudniają realizację obietnic wyborczych. Młodzi Polacy, którzy liczyli na szybkie rozwiązania, muszą uzbroić się w cierpliwość.

Niepewność wokół terminu wdrożenia nowych rozwiązań, stawia pod znakiem zapytania skuteczność obecnego rządu w realizacji swoich zapowiedzi. Rok po zaprzysiężeniu Donalda Tuska nadal brakuje konkretów w sprawie programu mieszkaniowego, a obiecane zmiany pozostają jedynie w sferze deklaracji.

Źródło: RMF FM